Relapse Prevention
Przez całe życie byłam seksoholiczką i to najważniejszy fakt w moim życiu. Mam też inne uzależnienia i inne wspólnoty. Seksoholizm nie jest tym, który zabiłby mnie najszybciej, jak to się mówi, ale na nim się głównie skupiam na programie zdrowienia, gdyż dotyczy i przenika najwięcej sfer życia.
Moja grupa macierzysta znajduje się w Petersburgu w Rosji, ale rok temu przeprowadziłam się do Hanoi w Wietnamie, gdzie nie ma wielu innych zdrowiejących seksoholików. Moje zdrowienie rozpoczęło się w dniu, w którym przyszłam na miting SA. Od tego dnia moje życie bardzo się zmieniło i nadal się zmienia. Jestem wdzięczna za wszystko - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Życie toczy się dokładnie tak, jak chce tego Bóg mojego rozumienia, więc akceptuję wszystko, co przynosi. Pragnę żyć tym właśnie życiem.
Ten tekst dotyczy zapobiegania nawrotom. W głębi duszy czuję się jednak niekomfortowo pisząc o tym. Uważam, że zapobieganie nawrotom dotyczy osób trzeźwych. Chodzi o to, jak zapobiegać nawrotom po osiągnięciu trzeźwości. Uważam, że wiele osób nie trzeźwieje, choć myślą, że są trzeźwi. Jak mogę wygłaszać takie twierdzenia?
Mój sponsor zwykł mawiać: „Po co karmić wilka? Pozwól mu umrzeć z głodu” - odnosząc się do żądzy w moim mózgu. Na początku częściowo się z nim zgodziłem. Jednak w głębi duszy wierzyłem, że ta żądza jest integralną częścią mojego charakteru, tego kim jestem, nawet jeśli wiedziałem, że mnie zabija, że zabija moją duszę. Zmagałem się z pomysłem, żeby pozwolić jej umrzeć z głodu.
This article is about relapse prevention. However, deep down inside of me, I am uncomfortable writing about this. I feel relapse prevention applies to people who are sober. It is about how to prevent people from relapsing once they get sober. My belief is that many people do not get sober although they think they are sober. How can I make such a statement?
My sponsor used to say to me, “Why Feed the Wolf? Let It Starve,” referring to the lust residing in my brain. At first, I partially agreed with him. Deep down, though, I believed that this lust was integral to my character, to who I am, even though I knew that it was killing me, killing my soul. I struggled with the idea of letting it starve. I associated hunger with food and believed that, if I were hungry, the only solution was to eat; calling a fellow, attending a meeting, or praying to alleviate the feeling of hunger won’t put food in my belly. Likewise, I projected that only acting out could feed my lust hunger. I eventually realized that this perspective is false, but it took me a couple of years to truly grasp it.
My home group is in St. Petersburg, Russia, but one year ago I moved to Hanoi, Vietnam, where there are few other recovering sexaholics. My recovery started the day I came to an SA meeting. Since that day my life has changed a lot, and it is still changing. I am grateful for everything, past, present, and future. My life is happening exactly as the God of my understanding wants, so I accept everything life brings to me. I want to live this life.
I’ve been a sexaholic my whole life, and it’s the most important fact in my life. I’ve other addictions and other Fellowships also. Sexaholism is not the one which would kill me quickest, as the saying goes, but it is the major focus of my life in recovery, being the most all-encompassing and all-pervasive of them.
I am sober by the SA sobriety definition eight years now, by the grace of a Higher Power. I like the number eight because it reminds me of the infinity sign. And even though I'm still learning to live within the day, the program offers me endless hope, day by day.
In Hungary, SA was founded in September 2019. We currently have three weekly meetings, two online and one hybrid, but there is real interest in Monday's hybrid meeting in Budapest. Participation activity varies—members come and go—but we have about six to eight returning members. The meeting types are varied and include free sharing, SA White Book reading, AA Big Book reading, and speaker meetings.
